MORMECK: 'SĘDZIA SIĘ POSPIESZYŁ'

Redakcja, Sportbox.ru

2012-03-04

Były mistrz świata federacji WBA i WBC w wadze junior ciężkiej Jean-Marc Mormeck (36-5, 22 KO) uważa, że jego wczorajszy pojedynek z Władimirem Kliczką (57-3, 50 KO) został przerwany zbyt wcześniej. Sędzia ringowy ogłosił jego zakończenie w 4. rundzie po tym, jak Ukrainiec rzucił Francuza na deski.

- Kliczko oczywiście trafił mnie serią ciosów, ale mimo wszystko sądzę, że sędzia ringowy się pospieszył. Musiałem walczyć tak, aby przedostawać się do półdystansu, ale za każdym razem znajdowałem się w trudnej sytuacji. Sędzia musiał nas rozdzielać, kiedy Władimir w klinczu po prostu się na mnie kładł. Powtórzę, że walka została przerwana za wcześnie. Przyjąłem parę ciosów, straciłem rytm, byłem trochę rozkojarzony, ale miałem pełną świadomość. Fizycznie czułem się znakomicie i mogłem kontynuować pojedynek – zapewnia 39-letni Mormeck.

Kliczko obronił wczoraj tytuły mistrzowskie federacji IBF, IBO, WBA i WBO w wadze ciężkiej. 35-letni "Dr Stalowy Młot" jest też posiadaczem pasa prestiżowego magazynu "The Ring" dla najlepszego boksera królewskiej kategorii.