- Po przegranej z Witalijem Kliczką nie zamierzam się poddawać. Wróciłem na salę treningową i chcę udowodnić, że można - mówi Tomasz Adamek (44-2, 28 KO) przed zaplanowanym na 24 marca pojedynkiem z Nagym Aguilerą (17-6, 12 KO). Polski pięściarz zdradza, że obecnie waży około 103-104 kg i z podobną wagą ma wejść na ring w Nowym Jorku. Kolejną potyczkę 35-letni "Góral" ma stoczyć w czerwcu w dobrze znanej sobie i polskim kibicom hali Prudential Center w Newark. Przeciwnik ma być wówczas już dużo silniejszy.