CAMPILLO: MYŚLAŁEM, ŻE MAM WYGRANĄ W KIESZENI

Ryan Burton, boxingscene.com

2012-02-23

Jeden z najbardziej pechowych pięściarzy świata, Gabriel Campillo (21-4-1, 8 KO), był gościem audycji The Boxing Lab. W minioną sobotę Hiszpan w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach przegrał walkę z mistrzem IBF wagi półciężkiej - Tavorisem Cloudem (24-0, 19 KO).

W pierwszym starciu "El Chico Guapo" dwukrotnie lądował na deskach i był bliski przegranej przed czasem, ale przetrwał kryzys i od drugiej rundy dominował. Na konto Campillo należy zapisać przynajmniej 8 lub 9 odsłon, ale dwaj sędziowie i tak opowiedzieli się za championem...

- Przed ostatnią rundą usłyszałem w narożniku, że mamy wygraną w kieszeni i wystarczy, jeżeli przetrwam te trzy minuty. Powiedzieli mi, że mam być w ruchu, trzymać go na dystans i nie podejmować ryzyka - wyznał Campillo. - Zaczynam myśleć, że w Stanach nie mogę wygrać żadnej walki. Jestem bliski poddania się, ale mój team obiecuje, że zrobią wszystko, by jakoś to wyprostować. Siła Clouda nie była dla mnie zaskoczeniem. Widziałem filmy z jego walkami. Jest silny, ale niezbyt techniczny. Wiedziałem, że jestem lepszy i pokazałem to w sobotę.