MOSLEY: NIE JESTEM WYPALONY

Redakcja, RingTV

2012-02-12

5 maja w Las Vegas kibice boksu zawodowego zobaczą dwa starcia na szczycie wagi junior średniej. W walce wieczoru rękawice skrzyżują uznawany za najlepszego pięściarza tej dywizji Miguel Cotto (37-2, 30 KO) i król P4P - Floyd Mayweather Jr (42-0, 26 KO), który ostatnio występował w kategorii półśredniej. Wcześniej fani zobaczą pojedynek niepokonanego Saula Alvareza (39-0-1, 29 KO) z legendarnym Shanem Mosleyem (46-7-1, 39 KO).

Część ekspertów i niektórzy kibice są zdania, że 40-letni "Słodki" po przegraniu dwóch z trzech ostatnich walk nie jest już groźny dla rywali ze ścisłego topu, jednak amerykański weteran zapewnia, że jest inaczej.

- Dzięki tej walce wrócę na szczyt. To tylko krok w kierunku większych walk. On nie ma na rozkładzie żadnego przeciwnika mojego kalibru. Nie jestem wypalony. Nie jest prawdą, że najlepsze lata w boksie są już za mną. Przekonają się 5 maja. Canelo był już raniony przez słabszych zawodników, mogę go znokautować - zapewnia Sugar Shane.