TAYLOR: BOKS TO CAŁE MOJE ŻYCIE

Piotr Jagiełło, FightHype

2011-12-29

30 grudnia w Kalifornii powracający do boksu Jermain Taylor (28-4-1, 17 KO) skrzyżuje pięści ze spisywanym na straty Jessiem Nicklowem (22-2-3, 8 KO). Były absolutny mistrz świata w kategorii średniej w 2009 roku zaliczył dwie bolesne porażki przed czasem po których zdecydował się na ponad dwuletni rozbrat z boksem. "Bad Intensions" wyjaśnia dlaczego zdecydował się na powrót. 

- Wracam na ring, to znakomite uczucie. W ostatnim czasie odpoczywałem od boksu, ale ponownie odzyskałem skupienie. Zajmuję się tym sportem od 22 lat i nigdy nie miałem większej przerwy. Wokół mnie są znakomici ludzie, cieszę się, że wracam. Boks jest całym moim życiem. Trenowałem bardzo ciężko, chcę ponownie zostać mistrzem świata. Mój powrót nie jest spowodowany brakiem pieniędzy! Chcę znów znaleźć się na szczycie… Ponownie chcę być numerem jeden i to jest mój jedyny cel.

- Nigdy nie obawiałem się o swoje zdrowie. Wiem, że moja rodzina nie chce żebym kontynuował karierę, ale ja to kocham. Całe życie to robiłem, boks jest we mnie. Wszyscy kochamy triumfalne powroty - oznajmił Taylor.