MARTINEZ, ALVAREZ I CHAVEZ NA CELOWNIKU WILLIAMSA
W wywiadze z BoxingScene były dwukrotny mistrz świata, Paul Williams (40-2, 27 KO), wyznał, że po styczniowym starciu z Nobuhiro Ishidą (24-6-2, 9 KO) chciałby stoczyć trzeci pojedynek z Sergio Martinezem (48-2-2, 27 KO) lub zaatakować tron WBC w dywizji junior średniej albo średniej.
- Oczywiście chcę jeszcze raz zmierzyć się z Martinezem, ale mogę też walczyć z Saulem Alvarezem albo Julio Cesarem Chavezem Juniorem - oświadczył 'Punisher'.
Williams od kilku lat krąży między kategoriami 147-160 funtów w poszukiwaniu najbardziej atrakcyjnych walk i zapewnia, że może rywalizować z najlepszymi w każdej z nich. 30-letni Amerykanin czuje, że najlepsze pieniądze dostałby za pojedynek z synem meksykańskiej legendy, ale jednocześnie zapewnia, że wciąż może osiągnąć limit wagi półśredniej i nie wyklucza powrotu do niej.
Uprzedziłeś mnie o całe 19 sekund!!!!
Jak widzisz mamy zbieżne opinie.
Problem w tym że teraz ludzie piszą że Williams to jeździec bez głowy,a jakby walczył warunkami jak Bracia K. to będą kwękać że jest nudny i jak tu dogodzić????
Niestety masz rację. Nie można pogodzić jednego z drugim. Słusznie jednak wraz z Polakiem18 zauważyliście, że najpierw powinien odbyć się rewanż z Larą. Zupełnie o tej walce zapomniałem ;)
Choć ciekawy bokser, daje dobre walki chyba zawsze. Canelo - jestem za.
Przegra przed czasem, ale dobry kolejny szczebelek byłby to dla Alvareza.
swoją drogą Lara jako sparring partner Hattona nieźle musiał mu dupsko na treningu łoić :)))
Lara to obecnie najbardziej unikany bokser w tej kategorii.
Taa... Tylko zwałowali Moline w walce z Larą, tuż przed pojedynkiem z Williamsem :)
O tym jakoś już się nie pamięta...
jaki wal człowieku? Walka była remisowa.
Celuje w Chaveza dla kasy i łatwej wygranej. Tylko co się stanie, gdy Junior z nim wygra.
A to realne, bo Junior też lubi nacierać i bić się w półdystansie. Szczęka Paula nie jest najmocniejsza i przypadkowy cios może go powalić.