MOSLEY GOTOWY DO POWROTU

Wygląda na to, że Shane Mosley (46-7-1, 39 KO) jest już gotowy do powrotu na ring. Siedem miesięcy po bolesnej porażce z rąk Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO, Amerykanin buńczucznie wypowiada się na temat swoich planów.

- W przyszłym roku wstrząsnę sceną bokserską. Nie żartuję. Nikogo się nie boję. Jeżeli moi przeciwnicy nie będą odpowiednio przygotowani, niech lepiej nie wchodzą ze mną do ringu. Czeka ich brutalne przebudzenie. Nie mogę się doczekać nokautów. Jestem całkowicie wyleczony, nie mam żadnych problemów. Bedę w stu procentach gotowy. Wygląda na to, że będę musiał obić kilku gości w wadze półśredniej - zapowiada ''Sugar''.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Saito
Data: 12-12-2011 19:13:20 
Zapewne wstrząśnie sceną bokserską... wszyscy będą wstrząśnięci faktem że ten wspaniały zawodnik przegrywa kolejne walki.
Nie chciałbym być złośliwy, ale rozśmieszył mnie ten tekst "nie mogę się doczekać nokautów" - jak tak dalej pójdzie to faktycznie Mosley w końcu pierwszy raz w karierze doczeka się nokautu.
Prawda jest taka że Mosley od dwóch sezonów nie wygrał żadnej walki i chyba nikt nie wierzy w jego zapewnienia że w wieku 40 lat znowu jest w znakomitej formie.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 12-12-2011 20:21:47 
Ehh, szkoda, ze juz jest taki stary. Wlasnie dzis przed poludniem ogladalem jego pierwsza walke z De la Hoya i walke z Margarito. Ciekawy jestem jak wypadlby Mosley na tle Mayweathera i Pacmana, gdyby byl w formie z walk z De la Hoya.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 12-12-2011 21:30:19 
@Fryto666

Z Floydem by przegrał po bardzo wyrównanej walce.

A Mannyego Pacquiao by znokautował.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 12-12-2011 21:37:48 
@Krzych
Moze tak, moze nie, nie bede sie bawil w spekulacje, poprostu jestem ciekawy jakby te walki wygladaly.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 12-12-2011 21:56:12 
Niczego nie można być pewnym, Pac i on pasują sobie obydwoje stylami. Krzychu, wg mnie na odwrót, Mosley był bardzo szybki 10 lat temu, kondyche miał ekstra a w dodatku walczył juz jak bardzo doświadczony bokser. A patrząc na walki Mosleya z Mannym i Floydem ( rok różnicy, nawet jeśli był gorszy to nie jakoś dramatycznie) to jednak Pac Shana zmiażdżył a Floyd wysoko wypunktował, a w 2 rundzie grunt się Floydowi(który teraz będzie wychwalany pod niebosa jako jedyny wileki król p4p) palił pod nogami. W mojej opini Mosley by Floyda w 5 na 10 znokautował, Money wyłapał od 19 letniego dziadka konkretnego strzała, a 10 lat temu Mosley był o wiele szybszy. Wydaje mi się że połączenie potężnej bomby świetnej szybkości i dobrej techniki byłby ogromną przeszkodą dla junoira. Z Mannym pewnie dali by wojnę ringową jak dla mnie walka do 1 trafienia (jakby trafił Mosley to ko, jak Manny, to by Mosleya złamał jak Vernon Forrest, wtedy po 2 rundzie Mosley stracił impet na całą walkę).

Jednak pomijając te dywagacje to Shanowi należy się szacunek, za walki jakie dał , za odwagę w doborze rywali, za ciężką pracę i doskonalenie talentu. Człowiek który nikogo się nie bał i z każdym wchodził do ringu, czas jednak płynie nieubłaganie i chociaż wciąż zarabia krocie to jednak najwyższa pora skończyć tę piękną kariere.
 Autor komentarza: DarekR
Data: 12-12-2011 23:26:17 
styl robi walkę Panowie.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 13-12-2011 07:39:46 
Kolejny wspanialy zawodnik podaza sciezka Roya Jonesa..Mosley powinien odejsc po walce z Margaritto..byla to wspaniala walka!!..pozniej juz ten remis z Mora i porazki z Mannym i Floydem byly niepotrzebne ale..Shane potrzebuje kasy..mial klopoty z zona , z bylym managerem, posadzenie o branie EPO , sprawy sadowe a jak wiemy na to trzeba pieniedzy , zwlaszcza w Ameryce..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.