WARREN O PLANACH KHANA
Największy promotor na rynku brytyjskim, Frank Warren uważa, że jego były zawodnik, Amir Khan (26-2, 18 KO) nie jest jeszcze gotowy na walkę z Floydem Mayweatherem Juniorem (42-0, 26 KO) i powinien skupić się na rewanżu z Lamontem Petersonem (30-1-1, 15 KO).
- Jeżeli dojdzie do rewanżu, to martwiłbym się kilkoma rzeczami. Peterson, który nie jest wielkim puncherem, z łatwością trafiał Khana mocnymi ciosami, szczególnie z prawej ręki. W walkach z Maidaną i Petersonem Khan toczył wojny z zawodnikami, których miał spokojnie pokonać. Mówienie o walce z Mayweatherem jest przedwczesne, podobnie jak kreowanie Khana na przyszłego lidera rankingów P4P. Khan nie powinien w tej chwili nawet myśleć o starciu z Floydem. Mimo wyjazdu do Ameryki, obrona Amira wciąż pozostawia wiele do życzenia - stwierdził Warren.
To druga porażka khana .Wcześniej męczarnie z np Maidaną.
Nie wiem czemu się go tak wychwala.Moim zdaniem o Maywatherze nie ma
co mówić ....lepsze byłoby coś na przetarcie np Ortiz
Walczy tylko z czołówką więc dziwne że miewa problemy?
Oscar dl Hoya też miewał problemy i przegrywał więc był przereklamowany???
"Jak dla mnie gość jest niewyobrażalnie przereklamowany.
To druga porażka khana .Wcześniej męczarnie z np Maidaną.
Nie wiem czemu się go tak wychwala.Moim zdaniem o Maywatherze nie ma
co mówić ....lepsze byłoby coś na przetarcie np Ortiz"
Ostatnie zdanie przeczy wszystkiemu, co wcześniej napisałeś. Jeśli gość jest "niewyobrażalnie przereklamowany" to Ortiz - czołowy zawodnik kategorji półśredniej - zje go na śniadanie i to Khan będzie dla niego przetarciem, a nie odwrotnie.
Pewnie Maidana to też leszcz???? Khan jest świetny,owszem ma braki,ale ma je każdy,a Amir jest młody i głodny wielkich walk,chwała mu za to,bo dziś to raczej rzadkość.Na marginesie dodam że nie jest to mój ulubiony Bokser,ale liczą się fakty,a te mówią że Khan to absolutna czołówka swojej wagi.
A to, ze Khan rozczarowal, no to tez panowie badzmy obiektywni. Wszyscy dookola juz mowili, ze Khan leje Pacmana na sparingach, ze ma wieksze szanse wygrac z Mayweatherem niz Pacman, ale ostatnia walka pokazala, ze prawda jest nieco inna. Nie oszukujmy sie, gdyby dzis doszlo do walki Khan - Mayweather to Amir zostalby osmieszony i znokautowany, kiedy tacy znawcy jak Hopkins, Merchant i inni twierdzili, ze Amir bedzie zaraz gotowy na Floyda.
Ja osobiscie lubie Khana, ale patrze na to obiektywnie, oczekiwania wobec niego byly przeogromne i im w ostatniej walce nie sprostal.
Ostatnio zauważyłem, że gdy bokser przegra swoją walkę na tym forum wyzywają go od razu od ''przereklamowanych''... Khan,Pacquiao,Chisora,Arreola,Adamek,Haye..."
Bokser wcale nie musi przegrywać swoich walk...;)
Mi wystarczy w zupełności fakt, jak użytkownicy tego portalu na przełomie kilku lat, zmieniali zdanie na temat Floyda Mayweathera ;)
raz był Bogiem/mistrzem, raz był głupim czarnuchem/gnojem/kryminalistą.... i tak w kółko ;) a co najśmieszniejsze... co raz większe grono osób które go obrażało/nienawidziło na tym forum, zaczyna go doceniać.. i to najbardziej po walkach potencjalnych kandydatów którzy mieli mu złoić tyłek... a nie po jego bezpośrednich starciach - dobre nie ?
tylko najgorsze jest to, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać z tego faktu ;)
A najlepsze jest to że wielu określa klasę zawodnika na podstawie wybryków po za ringowych,np. tego nie lubię to twierdzę że dostanie w dziób.Obiektywizm jest cnotą rzadko spotykaną na tym forum.
No i jak mozna cos takiego skomentowac;))
"ortiz na przetarcie" ;))))
hehe..
Khan dal dobra walka a Peterson jeszcze lepsza!!!..Amir walczy z najlepszymi w tej chwili i tak jak mowil Manny oni tez maja piesci!!..tez pracuja na treningach zeby dokopac mistrzowi..Khan walke wygral a trudno oczekiwac aby kazdego boksera deklasowal..co do walki z Floydem no coz..za wczesnie!!..Dziury w obronie, duzo ciosow przestrzelonych..z Floydem to nie przejdzie bo jest niemilosiernie cwany i szybki..Amerykanin poprostu oszukal by w ringu mlodego Pakistanca..niech walczy Manny z Floydem..bez faworyta ale na to czekam..