ŁASZCZYK NAWET SIĘ NIE SPOCIŁ

Redakcja, Informacja własna

2011-12-03

W konkurencji kto najszybciej skończy walkę póki co prowadzi Kamil Łaszczyk (6-0, 5 KO), który debiutując jako "Pro" na polskim ringu pokazał się całe 70 sekund z liczeniem włącznie.

Od pierwszego gongu przestraszony Istvan Paszti (0-2) schował się za podwójną gardą i tylko uciekał nogami. Gdy nasz postrach kategorii super piórkowej zorientował się, na wymianę nie ma co liczyć, a i przez gardę nie ma co bić, huknął lewym po dole i Węgier został wyliczony do dziesięciu. Szybko, łatwo i przyjemnie...