TRENER ARREOLI: KLICZKO PO BUTLERZE

Redakcja, Informacja własna

2011-10-22

Nie z Alonzo Butlerem, ale z Raphaelem Butlerem (35-11, 28 KO) zmierzy się Chris Arreola (33-2, 28 KO) w swoim najbliższym pojedynku, który odbędzie się 5 listopada w meksykańskim Guanajuato. Kolejną przeszkodą dla 30-letniego boksera o pseudonimie "Koszmar" ma być już Władimir Kliczko (56-3, 49 KO), mistrz świata federacji IBF, IBO, WBA i WBO w wadze ciężkiej.

O tym, że Arreola może być rywalem 35-letniego Kliczki mówiło się od lipcowej wygranej Ukraińca z Davidem Haye'em. Kandydaturę pięściarza z Kalifornii potwierdzał też sam zainteresowany. Ostatecznie wybór mistrza świata padł na wywodzącego się z wagi junior ciężkiej Jeana-Marka Mormecka. Do tego starcia dojdzie 10 grudnia na stadionie w Dusseldorfie.

Trener Arreoli Henry Ramirez zapowiada, że następnym razem obozy obu pięściarzy na pewno się już dogadają. - Naprawdę rozważaliśmy możliwość stoczenia walki z Władimirem. Po walce z Butlerem zechcemy do tego pojedynku doprowadzić. Emanuel Steward mówi, że Władimir również bardzo ucieszyłby się z takiego obrotu spraw. To wprost znakomicie - mówi Ramirez.

Póki co "Koszmar" i jego szkoleniowiec muszą postarać się o wygraną z 27-letnim Butlerem. Wielkich kłopotów nie powinni napotkać, gdyż z siedmiu ostatnich walk rywal przegrał pięć. Ostatnio wychodził na ring dwa tygodnie temu w kanadyjskim Edmonton, gdzie na poległ przez techniczny nokaut w 6. rundzie walcząc z Tye Fieldsem.