Wczoraj na ringu w Liverpoolu Piotr Wilczewski (29-2, 10 KO) przystąpił do pierwszej obrony pasa mistrza Europy, ale niestety po zaciętym i wyrównanym boju uległ minimalnie na punkty faworytowi gospodarzy, byłemu mistrzowi Commonwealthu Jamesowi DeGale'owi (11-1, 8 KO). Po walce rozmawialiśmy z trenerem "Wilka" Andrzejem Gmitrukiem, który docenił postawę swojego podopiecznego.