ARUM KRYTYCZNIE O WALCE FLOYDA Z ORTIZEM

Redakcja, boxingscene.com

2011-09-22

Słynny amerykański promotor, Bob Arum przyznał, że okoliczności, w jakich Floyd Mayweather Jr. (42-0, 26 KO) znokautował mistrza świata WBC wagi półśredniej, Victora Ortiza (29-3-2, 22 KO), był absolutnie skandaliczne. Zdaniem Aruma zachowanie Floyda przyniosło wiele szkody pięściarstwu, jako dyscyplinie.

- To było zachowanie niskich lotów, wręcz ohydne - powiedział Arum. - Ma ono niestety bardzo negatywne znaczenie dla całej naszej dyscypliny. We wtorek spotkałem się z głównym sponsorem, firmą, która była gotowa zainwestować miliony dolarów w boks, ale niestety, jeden z jej szefów był na zaproszenie mojego przyjaciela na walce Mayweathera z Ortizem. Po tym co zobaczył, powiedział, że nie chce mieć nic wspólnego z naszym środowiskiem i trudno mu się dziwić - twierdzi promotor.

Przy okazji Arum powiedział, że postawa Ortiza również nie daje mu powodów do chwały, a to, co zaprezentował w ringu było dowodem jego rozchwiania psychicznego.

- Można mieć pretensje do Mayweathera za ten podły cios i do sędziego, za to, że popełnił błąd, ale Ortiz nie pozostaje tu bez winy. Kolejny raz robił te same błędy, które robił w pojedynku z Maidaną. Powiedzcie mi, dlaczego uderzył rywala głową? Moim zdaniem, chciał, by walka się już zakończyła. To było tak rażące naruszenie przepisów, że facet po prostu chyba chciał być zdyskwalifikowany. Po tym w jaki sposób przegrał pojedynek, należało się spodziewać protestów z jego strony. Nic takiego nie miało jednak miejsca, ponieważ Victor był zadowolony, że pojedynek się już skończył - oznajmił Arum.