MANSOUR: BRACIA SIĘ NIE ROZWIJAJĄ

Jakub Biluński, eastsideboxing.com

2011-09-21

Niepokonany prospekt wagi ciężkiej, Amir ''Hardcore'' Mansour (15-0, 11 KO) spędził w więzieniu prawie dziesięć lat, ale wciąż nie przestaje marzyć o tytule mistrzowskim. Biorąc pod uwagę obecny stan ''królewskiej'' dywizji, pojedynek Mansoura z którymś z braci Kliczko jest całkiem realny.

- W mojej ostatniej walce - z Dominickiem Guinnem - czułem się świetnie. Ring jest moim domem i w czasie walki zawsze jestem zrelaksowany. Moim celem jest teraz walka z kimś z pierwszej dziesiątki światowych rankingów. Zawsze chcę pojedynków z zawodnikami, którzy są ode mnie wyżej klasyfikowani. Szanuję i podziwiam braci Kliczko, ale moja szybkość, siła i umiejętności nie pozwolą im pokonać Mansoura. Bracia od lat nie rozwijają swojego boksu - powiedział ''Hardcore''.

- Mój wiek nie jest ważny. Udowodnię to. Nie ma nikogo, kto byłby w tej chwili tak szybki, tak silny i tak dobry w obronie jak ja. Rzadko można mnie czysto trafić, nikt nigdy nawet nie zbliżył się do pobicia mnie - dodał 39-letni Mansour.