FURY NIE DAJE SOBIE SZANS Z KLICZKO

Redakcja, Manchester Evening News

2011-09-13

Niepokonany mistrz Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej, Tyson Fury (15-0, 10 KO), jest ze sobą brutalnie szczery. Choć jego promotor, Mick Hennessy, przez cały czas zapewnia o gotowości swego podopiecznego, sam Fury zdaje sobie sprawę, że na dzień dzisiejszy nie ma z braćmi Kliczko najmniejszych szans. Olbrzymi zawodnik nie ma problemu z przyznaniem się do tego przed dziennikarzami.

- Nie jestem gotowy. Jestem nowincjuszem. Kliczko by mnie znokautował. Muszę wrócić do źródeł i uczyć się boksu od nowa. Gdy miałem 14-15 lat, potrafiłem bić kombinacjami złożonymi z dziesięciu ciosów. Teraz mam problem, żeby składnie dobrać 2-3 uderzenia. Wygrywam, ale nie jestem w stanie robić tego, co udawało mi się w przeszłości. Byłem najszybszym ciężkim od czasów Muhammada Alego, a teraz jestem wolny i nieporadny. Wygrywam tylko dlatego, że jestem taki duży i mam serce do walki, a moja szczęka póki co nie zawodzi. Nie wygrywam dzięki umiejętnościom - przyznaje Fury.