WIDZIANE W RTL

Roman Kołtoń, Interia

2011-09-12

Oglądając relację z walki Adamek-Kliczko w niemieckiej stacji RTL, byłem dumny - z naszych sportowców, których promowali Niemcy i z tego, co się dzieje w Polsce. Tomasz Adamek "walczył z sercem", jak podsumował to komentator Thomas Drews, a moderator Florian Koenig na wstępie relacji stwierdził, że "nowy stadion we Wrocławiu jest wspaniały". W trakcie relacji wypowiadali się Adam Małysz, Dariusz Michalczewski, a także... Łukasz Podolski

W natłoku spraw związanych z piłką nożną, nie zdołałem się wybrać do Wrocławia, aby na nowym stadionie EURO 2012 śledzić bokserski pojedynek Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko. Zapewne Paulina Czarnota-Bojarska i Edward Durda w Canal Plus oraz Mateusz Borek i Andrzej Kostyra w Polsacie, znakomicie poprowadzili transmisje, ale... postanowiłem zobaczyć to wydarzenie w RTL. Chciałem zobaczyć, jak Niemcy pokażą walkę, za którą płacą agencji braci Kliczko 3 miliony euro (plus bonusy). Ciekawiło mnie, jak przedstawią Adamka, a także jak sportretują nasz kraj - tu i teraz.

"Der Mann aus den Bergen" ("człowiek z gór") - jak zapowiadał prowadzący transmisję Florian Koenig - wypadł wspaniale. W kilkuminutowym portrecie mówił po angielsku. Tłumaczył: "Nigdy przed rywalizacją nie wypowiadam się źle o przeciwniku. Świadczyłoby to o mojej słabości, a nie sile". Adamek przypomniał postać zmarłego ojca, dodając: "Kibicuje mi z nieba". Dla RTL kilka ciepłych słów o Adamku powiedział - po niemiecku - Adam Małysz. To wielka postać nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech, gdzie skoki narciarskie są niezwykle popularne. Niesamowite było również łączenie - za pomocą "skypa" - Adama z Łukaszem Podolskim. Wcześniej "Poldi" mówił Niemcom: "Jestem wielkim kibicem Adamka". Adamek przypomniał sobie, że kiedyś podpisywał rękawice dla ojca Łukasza, a także zaprosił go na kolację.

Witalij Kliczko przebijał się na stadion w eskorcie policji - w gigantycznym korku. Koenig zaznaczył: "Infrastruktura wokół stadionu nie jest jeszcze skończona, ale sam obiekt jest wspaniały". Ukrainiec kontra Polak o mistrzostwo świata wagi ciężkiej w boksie. A show zorganizowali Niemcy! Stacja RTL we wcześniejszych serwisach informacyjnych promowała prezydenta Wrocławia, Rafała Dutkiewicza, który po niemiecku zapewniał, że liczy na "Górala".

Z kolei już na stadionie RTL połączył się z Dariuszem Michalczewskim, który spod ringu obserwował walkę. Niemiecka stacja przypomniała, że Michalczewski - człowiek o dwóch paszportach: polskim i niemieckim - dokładnie piętnaście lat temu został mistrzem świata w wadze półciężkiej. Darek analizował przed walką: "Tak naprawdę Adamek nie ma szans z Kliczką". Dodał: "Jednak kibice zrobią wszystko, abyśmy przeżyli piękny wieczór, a stadion jest cudowny".

Michalczewski trafił w sedno. Zresztą w sedno trafiały i zapowiedzi walki, które emitował RTL ze słowami Kliczki adresowanymi do Adamka: "To wyzwanie jest dla ciebie zbyt wielkie". Jednak Adamek je podjął, aby już na ringu reporterowi Kaiowi Ebelowi wyznać: "Kliczko był ode mnie lepszy, otrzymałem naprawdę dużo ciosów".

Relacja w RTL-u była profesjonalna i obiektywna, z mnóstwem polskich akcentów. Napawa dumą, że po dwudziestu latach wolnej Polski jesteśmy częścią zjednoczonej Europy. "Spiegel-Online" pisze, że walkę w Niemczech śledziło 10 milionów telewidzów. Zdecydowana większość relacji prasowych u naszych zachodnich sąsiadów jest bardzo przychylna, ale znalazłem i taką informację we "Frankfurter Allgemeine Zeitung": "Późną nocą horda pijanych mężczyzn starała się wedrzeć do loży Kliczków. Doszło do bijatyki z ochroną. Czy to zapowiedź wystąpień polskich chuliganów za dziewięć miesięcy podczas finałów piłkarskich mistrzostw Europy?". To zupełnie wyjątkowa sytuacja, która rozegrała się na marginesie niezwykłego widowiska we Wrocławiu, ale na pewno stanowi ostrzeżenie dla organizatorów finałów EURO 2012...

Autor jest komentatorem Polsatu Sport