BLOODWORTH: TOMASZ WALCZYŁ JAK LEW

Redakcja, Przegląd Sportowy

2011-09-12

Trener Tomasza Adamka Roger Bloodworth jest zadowolony z pojedynku swojego podopiecznego z Witalijem Kliczką o tytuł mistrza świata.

Przed walką z Witalijem Kliczką trener Polaka Roger Bloodworth zapewniał, że zwycięski plan jest przygotowany. Nie chciał go zdradzić, ale obiecywał, że kibice dostaną emocje. Zapewniał, że Adamek jest mocny psychicznie, zrelaksowany i w znakomitej formie. – Wielki Mistrz, czyli Kliczko, zmierzy się z Wielkim Wojownikiem – zapowiedział. Przyznał też, że o wygraną będzie bardzo trudno. Co Bloodworth miał do powiedzenia tuż po porażce swojego zawodnika?

O Witaliju Kliczce
To wielki, silny facet. Bardzo twardy, bardzo doświadczony. Wszystko to wiedzieliśmy przed walką. Być może wolałbym, by Tomasz zmierzył się z nim dopiero za rok. Ale to biznes. I ten biznes polega na tym, że z tym wielkim gościem musieliśmy walczyć teraz.

O szybkości Kliczki
Trochę nas tym zaskoczył. Był szybszy, niż zakładaliśmy, przyznaję to. Od bardzo dawna jest najlepszy, dominuje nad wszystkimi, ale myśleliśmy, że Tomasz będzie w stanie mu zagrozić. Nie był. (...)

O przyszłość Adamka
Za wcześnie, by o tym mówić. Usiądziemy, porozmawiamy, zobaczymy. Nie sądzę, by po tej walce Tomasz był fizycznie zraniony. Poza siniakami chyba nic mu nie jest. Po tej porażce pewnie będzie jeszcze mocniejszy, bardziej zdeterminowany. Jeżeli ktoś uważnie obejrzy ten pojedynek, zobaczy, że Adamek był pierwszym zawodnikiem od dawna, który walczył z Kliczką. Próbował coś zrobić. Wszystkim rywalom obydwu braci zależy tylko na wypłacie, nie na boksowaniu, postawieniu się Kliczkom. A Tomasz wszedł do ringu i chciał wygrać. Być może była to jego najlepsza walka.

Więcej w poniedziałkowym „Przeglądzie Sportowym".