ORTIZ: NADCHODZI MÓJ CZAS

Adam Jarecki, boxingscene.com

2011-09-01

Już 17 września w MGM Grand w Las Vegas Victor Ortiz (29-2-2, 22 KO) stanie przed największym wyzwaniem w swojej karierze mierząc się w pierwszej obronie pasa WBC wagi półśredniej Floydem Mayweatherem Jr (41-0, 25 KO). "Vicious" coraz odważniej wypowiada się na temat niepokonanego Amerykanina i jest pewien, że po wygranej we wrześniu stanie się gwiazdą zawodowego boksu.

- Floyd myśli, że dostosuje się do mnie w ringu - myli się. Nie obchodzi mnie w jakiej będzie formie, skończę go. Koniec jego ery nadszedł wraz z podpisaniem kontraktu na tą walkę. 17 września skończy się jego kariera, a moja rozpędzi się na dobre. Przyniosę laskę temu dziadkowi, żeby nie zrobił sobie krzywdy wracając z gali. Floyd może i jest dobrym pięściarzem, jednak nigdy nie uważałem go za wielkiego. Nie robi na mnie wrażenia, dlatego nie będę mu okazywał szacunku jak 41 poprzednich przegranych. Ja nie myślę, że mogę go pokonać - ja to wiem - powiedział Ortiz.