PEDIATRZY KONTRA BOKS DZIECI I MŁODZIEŻY

Jarosław Drozd, canada.com/parentscanada.com

2011-08-30

Lekarze pediatrzy z USA i Kanady USA doradzają swoim kolegom z innych krajów świata, by zniechęcać dzieci do uprawiania boksu. Specjaliści zrzeszeni w Kanadyjskim Towarzystwie Pediatrycznym i Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej, we wspólnym oświadczeniu zauważają, że boks nie jest odpowiednim sportem dla dzieci, ponieważ nakazuje im wzajemne uderzanie po głowach.

- Jesteśmy zaniepokojeni zaangażowaniem dzieci i młodzieży w dyscyplinę, która zachęca do uderzania w głowę - powiedziała dr Claire LeBlanc z Edmonton. - Rozumiemy, że dzieciom i młodzieży uprawiającym tzw. sporty kontaktowe, jak np. hokej na lodzie i piłkę nożną, mogą przytrafić się urazy głowy lub wstrząsy mózgu, ale nikt nie zachęca tam nikogo, by umyślnie celować drugiego w głowę - twierdzi Kanadyjka.

Według opublikowanych statystyk, w okresie od 1990 do 2007 roku w Kanadzie odnotowano 185 wypadków, w wyniku których młody pięściarz trafił do szpitala po walce bokserskiej lub sparingu. Ze wspomnianych urazów, 17 dotyczyło kontuzji twarzy, a w wyniku 17 innych doszło do poważnych obrażeń wewnętrznych, w tym 6 mózgu. LeBlanc potwierdził, że kontuzji, które powstały w wyniku uprawiania hokeja na lodzie i piłki nożnej jest w Kanadzie więcej, ale głównie dlatego, że więcej dzieci zaangażowanych jest w ich uprawianie. Potwierdzają to zresztą badania amerykańskich lekarzy, zdaniem których na tysiąc godzin treningu bokserskiego przypada około jednego urazu, podczas gdy w takim samym czasie na treningu futbolu amerykańskiego, urazu doznaje około czterech graczy.

Jednak zdaniem LeBlanc, głównym powodem jej negatywnej rekomendacji boksu w stosunku do innych dyscyplin, jest po prostu fakt promocji bezpośrednich ciosów, zadawanych w głowę przeciwnika. W swoim oświadczeniu pediatrzy ostrzegają, że dzieci są bardziej podatne na wstrząsy, niż dorośli, i o wiele dłużej trwa u nich leczenie skutków takich obrażeń. Pediatrzy zauważyli również, że nie ma dowodów na to, że kaski używane w boksie amatorskim, zmniejszają ryzyko wystąpienia wstrząsu mózgu.

Zalecenia kanadyjskich i amerykańskich pediatrów nadal nie dotyczą mieszanych sztuk walki, ale - ponoć - tylko z powodu braku statystyk medycznych.

- MMA jest bardzo nowym zjawiskiem i nie ma wystarczających dowodów, na których moglibyśmy oprzeć nasze badania - powiedziała Leblanc. - Ale będziemy wnikliwie przyglądać się wszystkiemu, co się w tym sporcie dzieje - zakończyła kanadyjska lekarka.

Niemal na potwierdzenie słów lekarki, słynny niegdyś kanadyjski "ciężki", George Chuvalo, który w latach swojej świetności rywalizował m.in. z Muhammadem Alim i George`em Foremanem, dodał, że w boksie ryzyko odniesienia kontuzji jest większe, niż w innych dyscyplinach.

- Każdy kontakt fizyczny może w boksie doprowadzić do urazu - powiedział. - Ale jeśli mamy zabronić wszystkim chłopcom trenowania boksu, nie wyrosną z nich mężczyźni.

 Zdaniem Chuvalo, boks - tak samo jak inne dyscypliny sportu - pomaga zaszczepiać wśród dzieci i młodzieży zdrowy styl życia i samodyscyplinę. Mimo to dodał:

- Czy chciałbym zobaczyć moje dzieci w ringu? Być może zabrzmi to nieco dziwnie w ustach byłego zawodowego boksera, ale nie jestem na tyle szalony, by oglądać, jak moje dziecko obrywa w czasie walki  po głowie. Jako rodzica, boks nie przyciąga mnie wcale - zakończył Chuvalo.

Innego zdania jest Robert Crete, szef Kanadyjskiej Federacji Bokserskiej, który powiedział, że pediatrzy mają błędne przekonanie o boksie amatorskim.

- Myślę, że oni naoglądali się filmów z cyklu Rocky i na ich podstawie zbudowali swoje zdanie o boksie amatorskim - powiedział Crete.  - O ile wiem, nasz sport jest znacznie bezpieczniejszy niż inne dyscypliny, takie jak np. hokej na lodzie czy piłka nożna.

Według kanadyjskiego działacza, w ciągu 12 lat, kiedy stoi na czele federacji, nigdy nie słyszał on o porażce przez nokaut zawodnika mającego od 11 do 15 lat. Na poziomie krajowym, na którym rywalizuje około 150 pięściarzy, dochodzi zwykle do 1-2 nokautów.

W dyskusję włączył się także były bokser a obecnie dziennikarz radiowy, Spider Jones, zauważył, dodatkowo, że boks amatorski nie jest wcale tak niebezpieczny i często jest dobrą alternatywą dla przestępczości nieletnich.