BARRETT: POPRZEDNIM RAZEM TO ON BYŁ NA DESKACH

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-08-08

W lipcu ubiegłego roku Monte Barrett (34-9-2, 20 KO) nieoczekiwanie jako pierwszy doprowadził do liczenia nowozelandzkiego króla nokautu - Davida Tuę (52-3-2, 43 KO). Przed laty 'Tuaman' był już na deskach po ciosie Hasima Rahmana, jednak sędzia ringowy uznał wówczas, że 'The Rock' uderzył go po ostatnim gongu.

Przed rokiem w Atlantic City Barrett był tak pewny zwycięstwa, że po nokdaunie nie zaatakował wyraźnie zranionego przeciwnika i pozwolił mu dotrwać do końca walki. Sędziowie orzekli remis i niemal od razu zaczęto mówić o rewanżu. Drugi pojedynek Barretta i Tuy odbędzie się w najbliższą sobotę w Manukau. 'Two Gunz' jest przekonany, że tym razem nie pozostawi najmniejszych wątpliwości i pewnie pokona miejscowego faworyta.

- Nawet ślepa mysz widziałaby, że zostałem oszukany. Teraz jednak nie dam mu najmniejszych szans i wygram jeszcze wyraźniej. Ciągle tylko słyszę, że on zastopuje mnie w pierwszych rundach. Dlaczego nie zapytacie Davida o siłę mojego ciosu? Ja przyjąłem wszystkie jego uderzenia, a on padł po moich. Nie chcę więcej słyszeć o jego sile - powiedział 40-letni Barrett.