ADAMEK JAK ZAWSZE SPOKOJNY

Krzysztof Srogosz, Eurosport, fot. Mike Gladysz

2011-08-05

W wysoko położonej miejscowości Bushkill swoje przygotowania do pojedynku z Witalijem Kliczką kontynuuje Tomasz Adamek (44-1, 28 KO). Polak jak zwykle podchodzi do pojedynku ze spokojem, nie przygotowuje też specjalnego planu na mistrza

- Wiem, że trenuję bardzo ciężko. Na pewno emocje przyjdą przed samą walką i to jest nieuniknione. Ja zawsze jestem jednak mocnej psychiki i wiary. Wierzę, że Pan Bóg da mi siłę, aby wyjść do ringu i zwyciężyć. To jest moje zadanie - zapewnia "Góral".

- Żadnych zmian nie można robić, bo jest to za poważna walka, ale w każdym razie każdego dnia uczę się czegoś, eliminuję błędy. Staram się być luźny, unikać ciosów. Wszystko jest w porządku - zapewnia Adamek, który nie szukuje specjalnych niespodzianekna mistrzowską walkę. - Mija właśnie sześć tygodni jak trenuje, do 31 sierpnia zostało jeszcze trzy i pół tygodnia i to będzie koniec przygotowań. Jestem zdrowy, a to jest najważniejsze. Sparingi przebiegają pomyślnie. Jestem szybki, poruszam głową, nie stoję w miejscu. Także mój trener Roger Bloodworth jest ze mnie i z naszej pracy zadowolony. Kondycja jest jak najbardziej w porządku, więc mam nadzieję, że na 10 września będę optymalnie przygotowany.