Jak podały rosyjskie media, w ciągu ostatnich godzin Rusłan Czagajew (27-1-1, 17 KO) podpisał kontrakt na walkę z Aleksandrem Powietkinem (21-0, 15 KO). W stosunku do wcześniejszych zapowiedzi promotorów nic się nie zmieniło. Potyczka, której stawką będzie wakujący tytuł WBA World w kategorii ciężkiej, odbędzie się 27 sierpnai w niemieckim Erfurcie.
- Dopiero skończyłem rozmowę z Chrisem Meyerem, dyrektorem generalnym grupy Sauerland Event. Dostałem potwierdzenie, że Czagajew podpisał kontrakt. Pojedynek odbędzie się w ten sam dzień i tym samym miejscu, o którym informowaliśmy wcześniej - oznajmił Władimir Hriunow, menedżer 31-letniego Powietkina, który kontrakt na pojedynek z rok starszym Uzbekiem podpisał już kilka dni temu.
Zespołowi Powietkina do rozwiązania wciąż ma poważny problem. Mistrz olimpijski z 2004 roku mistrz olimpijski z 2004 roku wciąż pozostaje bez trenera. Kilka dni temu poinformowano o rozwiązaniu współpracy z Teddym Atlasem, który odmówił przyjazdu na obóz przygotowawczy w Rosji tłumacząc się zobowiązaniami wobec telewizji ESPN, gdzie pracuje jako bokserski ekspert. Amerykanin wyraził co prawda chęć dalszej pracy z Powietkinem, ale głównodowodzący w jego zespole Hriunow wciąż nie zajął stanowiska w tej sprawie.
Szansę pojedynku o mistrzostwo świata Powietkin i Czagajew dostali dzięki zwycięstwu Władimira Kliczki (56-3, 49 KO) nad Davidem Haye'em. 2 lipca Ukrainiec wygrał z Brytyjczykiem na punkty i odebrał mu tytuł WBA. Federacja nadała Kliczce status superczempiona, w ten sposób tworząc wakat na miejscu posiadacza pasa WBA World.