ROACH: FLOYD MUSI TYLKO WYGRAĆ Z ORTIZEM, MANNY JUŻ CZEKA

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-07-05

Freddie Roach zapewnia, że jego podopieczny będzie gotowy do walki z Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO) w 2012 roku. Jedynym warunkiem, jaki spełnić musi "Money", jest pokonanie niebezpiecznego Victora Ortiza (29-2-2, 22 KO).

Manny Pacquiao (53-3-2, 38 KO) również ma zakontraktowaną walkę w końcówce roku. W listopadzie na ringu w Las Vegas zmierzy się z królem wagi lekkiej - Juanem Manuelem Marquezem (52-5-1, 38 KO). Będzie to już trzecia potyczka dwóch najbardziej ekscytujących wojowników z czołówki P4P. Poprzednie dwie były bardzo wyrównane (remis i minimalna wygrana "Pacmana"), lecz tym razem eksperci nie mają wątpliwości - filipiński geniusz powinien gładko uporać się z blisko 38-letnim "Dinamitą".

- Bardzo zależy nam na walce z Mayweatherem - zapewnia Roach. - Ostatnim razem zgodziliśmy się na absolutnie wszystkie jego wymagania, ale pojedynek i tak się nie odbył ["Money" urządził sobie bardzo długie wakacje i nie chciał słyszeć o boksie - przyp. red.]. Czasem nachodzą mnie wątpliwości i nie wiem, czy Floyd chce tej walki, czy tylko o tym mówi. Teraz Mayweather zmierzy się z Ortizem, który podobnie jak Manny jest mańkutem...

- Tak czy inaczej, najpierw Floyd musi pokonać Ortiza, co z całą pewnością nie będzie łatwym zadaniem. Ostatnim razem zgodziliśmy się na wszystko. Ja i Manny chcemy tej walki w 100%. W listopadzie czeka nas pojedynek z Marquezem, ale potem jesteśmy wolni. Każda następna data jest odpowiednia. Jeśli Floyd chce walczyć, znajdzie się okazja - oznajmił słynny szkoleniowiec.