SZÓSTY RAZ ZAWODOWCY GOSZCZĄ W RZESZOWIE

Jarosław Drozd, Informacja własna

2011-06-25

Dzisiejsza gala "Wojak Boxing Night" w Rzeszowie to jubileuszowe piąte show, jakie organizują w tym mieście promotorzy Andrzej Wasilewski z Piotrem Wernerem.  Szefowie grupy 12Round KnockOut Promotions nie byli bynajmniej pierwszymi, którzy zaprezentowali boks zawodowy w tym mieście.

Debiutancka gala odbyła się dokładnie 26 października 2002 roku (oczywiście w pięknej i nowoczesnej Hali na Podpromiu) głównie za sprawą łódzkiej grupy Start Promotions, wspieranej przez Roleski Boxing Team z Tarnowa i warszawski KnockOut Promotions. Około 4 tysiące kibiców zobaczyło wówczas mini-galę, na którą składało się siedem pojedynków zawodowych, zakontraktowanych na 4-6 rund. W najważniejszym z nich Maciej Zegan (22-0, 12 KO) wygrał z Maurycym Gojko (12-3-1, 4 KO), a oprócz nich w ringu wystąpili m.in. Tomasz Bonin (16-0, 11 KO), Jacek Bielski (19-1, 7 KO), debiutant Łukasz Rusiewicz i niedawny pretendent do tytułu mistrza świata WBA, Jurij Nużnienko (11-0, 5 KO), który pierwotnie miał walczyć z Bielskim.
    
Drugie spotkanie mieszkańców z Rzeszowa z boksem zawodowym miało miejsce 19 grudnia 2004 roku, już z inicjatywy grupy Hammer KnockOut Promotions. W programie znalazło się sześć pojedynków, w tym walka wieczoru, czyli rywalizacja miejscowego faworyta, 23-letniego wówczas Dawida Kosteckiego (15-0, 12 KO) z Amerykaninem Dhafirem Smithem (13-6-2, 6 KO) o pas młodzieżowego mistrza świata WBC wagi półciężkiej, zakończona punktową wygraną Polaka. poza "Cyganem" boksowali także Krzysztof Włodarczyk (27-1, 20 KO), Tomasz Bonin (28-1, 15 KO), Paweł Kołodziej (2-0, 0 KO), Rafał Jackiewicz (12-7-1, 7 KO) oraz Ukrainiec Wołodymyr Łaziebnik.

Trzecia gala w Rzeszowie odbyła się 15 października 2005 roku. Również organizowała ją grupa HKP, serwując tym razem kibicom pięć zawodowych pojedynków. Bohaterem wieczoru był - oczywiście - Dawid Kostecki (19-0, 15 KO), który wymęczył punktowe zwycięstwo nad Belgiem Ismailem Abdoulem (25-8-1, 10 KO), zdobywając wakujący pas mistrza świata federacji WBF wagi półciężkiej. W pozostałych rywalizacjach polsko-słowackich wygrali Szymon Porębski (6-0, 2 KO), Rafał Jackiewicz (15-8-1, 7 KO), Paweł Kołodziej (8-0, 4 KO) i Krzysztof Bienias (23-3, 8 KO).

Na kolejną galę boksu zawodowego czekano w Rzeszowie do 15 grudnia 2007 roku.  Organizatorem była grupa Panów Wasilewskiego i Wernera, występująca już pod szyldem Bullit KnockOut Promotion. Oczywiście magnesem dla miejscowej widowni był "Cygan" (25-1, 18 KO), który potrzebował zaledwie 4 i pół minuty, by pokonać przeciętnego Portugalczyka, Antonio Pedro Quigangę (12-16-2, 6 KO), który w ostatniej chwili zastąpił Kongijczyka Mukadi Mandę. Wcześniej publiczność oglądała w akcji Krzysztofa Włodarczyka (38-2, 28 KO), Pawła Kołodzieja (18-0, 10 KO), Rafała Jackiewicz (28-8-1, 15 KO) i olbrzymiego Ukraińca, Serhija Babicza, który nieoczekiwanie dla swoich opiekunów z BKP przegrał na punkty z węgierskim journeyman`em.
    
Dawid Kostecki (32-1, 22 KO), który od 7 lat jest głównym bohaterem spotkań z boksem zawodowym w Rzeszowie swój najlepszy występ zanotował na kolejnej, piątej gali, która odbyła się 6 lutego 2010 roku. Wówczas to Polak w pięknym stylu pokonał przez TKO w 7. starciu Włocha Dario Cichello (18-6-2, 5 KO), zdobywając wakujący pas mistrza świata IBC wagi półciężkiej. Wcześniej publiczność rozgrzali m.in. Tomasz Hutkowski (16-0-1, 11 KO), Łukasz Janik (16-1, 9 KO) i Krzysztof Głowacki (8-0, 4 KO), a swoją walkę niespodziewanie przegrał Sławomir Ziemlewicz (19-5-2, 3 KO).
    
Dzisiaj w Rzeszowie zawodowy boks zagości po raz szósty, ale po raz pierwszy miejscowi kibice zobaczą tak wiele znanych nazwisk rywali polskich pięściarzy. Lolenga Mock, Mamadou Thiam i Andreas Sidon to pięściarze od lat znani kibicom w Europie i miejmy nadzieję, że mimo bardzo zaawansowanego wieku, dadzą kibicom dobre widowisko (a Ci pamiętając występy m.in. rzeszowskiego idola sprzed lat, Jana Kokoszki znają się na boksie doskonale), a polskim zawodnikom kolejny zastrzyk niezbędnego na zawodowym ringu doświadczenia.