ERDEI POLUJE NA HOPKINSA

Redakcja, ESPN

2011-06-05

Dziś w nocy po bardzo dobrym występie Zsolt Erdei (33-0, 18 KO) zastopował w szóstym starciu byłego mistrza świata Byrona Mitchella. Dopingowany przez ponad 700. węgierskich kibiców pięściarz przyznał po pojedynku, że teraz najchętniej skrzyżowałby rękawice z legendarnym Bernardem Hopkinsem (52-5-2, 32 KO), który dwa tygodnie wcześniej zdobył pas WBC dywizji półciężkiej.

- Dziś Zsolt wyglądał znacznie lepiej niż w listopadzie, kiedy po prostu był zardzewiały po długiej przerwie. Teraz jego ręce wręcz fruwały, a on bił pięknymi kombinacjami. Zsolt to naprawdę wyjątkowy zawodnik - piał z zachwytu jego nowy promotor, Lou DiBella.

- Teraz czekamy już na walkę o mistrzostwo świata. Wcześniej spotkałem się w tej sprawie z Bernardem Hopkinsem, gdyż on przebywał właśnie w mieście. Mam dla niego wiele szacunku, bo przecież on jest liderem tej kategorii. Walka z Hopkinsem to byłoby wielkie wyzwanie, ale tego właśnie chcę. Mam nadzieję, że dojdzie do naszego starcia - powiedział obchodzący w miniony wtorek 37. urodziny Erdei.