HOPKINS vs MARTINEZ W LIMICIE 170 FUNTÓW?

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-06-01

Sergio Gabriel Martinez (47-2-2, 26 KO) nie może znaleźć odpowiedniego rywala w swojej kategorii wagowej, więc co jakiś czas rzuca wyzwania dwóm najlepszym pięściarzom rankingów P4P - filigranowemu Manny'emu Pacquiao (53-3-2, 38 KO) i niepokonanemu Floydowi Mayweatherowi Jr. (41-0, 25 KO). Żaden z występujących w wadze półśredniej zawodników nie pali się do walki ze znacznie większym Argentyńczykiem i chyba nie można ich za to winić.

Co ciekawe, Martinez niechętnie mówi o przeniesieniu do naszpikowanej gwiazdami dywizji super średniej i zdaje się nie chcieć ryzykować utraty swej pozycji w starciach z Lucianem Bute (28-0, 23 KO), czy też wracającymi między liny Andre Dirrellem (19-1, 13 KO) i Mikkelem Kesslerem (43-2, 32 KO), nie mówiąc już o uczestnikach turnieju Super Six.

Pojawiła się jednak nowa, być może jeszcze bardziej korzystna opcja. Czekający na pojedynek z innym wielkim pięściarzem "Maravilla" mógłby skrzyżować rękawice z samym Bernardem Hopkinsem (52-5-2, 32 KO)! 46-letni Amerykanin dopiero co kolejny raz oszukał czas i zapisał się w historii jako najstarszy bokser, który zdobył tytuł mistrza świata. Czy Martinez może wymarzyć sobie przeciwnika lepszego od starzejącej się legendy?

- Podoba mi się ten pomysł - oświadczył Lou DiBella, promotor Argentyńczyka. - Niestety, to będzie musiało zaczekać. Mamy zarezerwowaną datę 1 października na HBO. Wciąż nie znamy nazwiska rywala, a Bernard jest zobowiązany walczyć z Chadem Dawsonem. Pomysł jest jednak całkiem dobry. Zawsze kiedy pojawia się szansa walki z legendą, wykorzystujesz ją. Negocjacje możemy rozpocząć w koncówce roku, pojedynek mógłby się odbyć już w 2012.