ARREOLA NIE KŁAMAŁ?

Piotr Jagiełło, Informacja prasowa

2011-05-03

Od dłuższego czasu obóz Chrisa Arreoli (30-2, 26 KO) zapowiadał wielką formę i znakomitą wagę "Koszmaru". Wiele wskazuje na to, że tym razem tak faktycznie może być. Były rywal Tomasza Adamka mocno wziął się do pracy, a szansę na potwierdzenie swojej wartości będzie miał już 14 maja. Niegdyś potrafiący ważyć blisko 120 kg pięściarz zmierzy się z Nagym Aguilerą (16-5, 11 KO), który wciąż bazuje na sensacyjnym skończeniu Olega Maskajewa. Głównym wydarzeniem tego wieczoru ma być walka Abraham vs Ward.

- Teraz trenuję bardzo ciężko. Zdjęcia nie kłamią, jestem chudszy. Zamierzam klasę pokazać w ringu, a nie na konferencjach prasowych – powiedział 30-letni Arreola.

Co w takim razie tak mocno motywuje byłego pretendenta do mistrzostwa świata?

- Nienawidzę przegrywać – argumentuje amerykańsko-meksykańska wciąż nadzieja wagi ciężkiej.