TRWA ZŁA PASSA ISMAIŁOWA

Redakcja, Informacja własna

2011-04-16

Trwa kiepska passa Alego Ismaiłowa (18-6-1, 13 KO) byłego pretendenta do pasa mistrza świata federacji WBO w kategorii junior ciężkiej. Tym razem 36-letni Azer musiał uznać wyższość o rok młodszego, niepokonanego na zawodowych ringach Hiszpana Davida Quinonero (26-0, 25 KO). Pojedynek rozegrano na tej samej gali co zwycięską potyczkę Grzegorza Proksy w obronie pasa EBU-EU w wadze średniej.

ISMAIŁOW PO WALCE Z MASTERNAKIEM >>

W zakontraktowanym na 8 rund pojedynku Ismaiłow przegrał przez nokaut w 5. odsłonie. Była to jego trzecia porażka z rzędu, po grudniowym nokaucie z rąk dzisiejszego mistrza WBA Yoana Pablo Hernandeza oraz marcowym starciu z Mateuszem Masternakiem (22-0, 16 KO). W Olsztynie Azer przegrał przez techniczny nokaut w 5. rundzie, a na drodze do kontynuowania walki stanęło wówczas poważne rozcięcie łuku brwiowego.