WIELKA SZANSA RYANA

Wojciech Czuba, Boxing News

2011-04-07

Wygląda na to, że 34-letni Ryan Rhodes (45-4, 31 KO) w końcu stanie przed szansą wywalczenia mistrzowskiego pasa federacji WBC. Musi jedynie zdetronizować młodą i jaśniejącą coraz większym blaskiem gwiazdę grupy Golden Boy, Saula Alvareza (36-0-1, 26 KO). Do wojny brytyjsko-meksykańskiej rozgrywanej w kategorii junior średniej dojdzie 18 czerwca w Guadalajarze.

Na tę bez wątpienia najważniejszą walkę w swojej karierze, pochodzący z Sheffield Rhodes czekał bardzo długo. Nie tracił nadziei, mimo że upragniona szansa momentami niebezpiecznie się oddalała.

- Gdy pewnego dnia dowiedziałem się, że w ogóle nie sklasyfikowany w kategorii junior średniej Manny Pacquiao i Antonio Margarito wepchali się do kolejki i od razu będą walczyć o pas, to prawie straciłem nadzieję.- opowiada z uśmiechem były mistrz Europy.

- Na tą walkę czekałem 18 miesięcy, od czasu gdy pokonałem Jamie Moora w pojedynku eliminacyjnym - wyjaśnia walczący z odwrotnej pozycji Ryan - Dlatego teraz, kiedy wszystko jest już dopięte na ostatni guzik, to czuję się strasznie podekscytowany i szczęśliwy.

Kilka tygodni temu możliwość pokonania niespełna 20-letniego ‘El Canelo’ miał rodak Ryana, Matthew Hatton. Niestety w pojedynku o wakujący wówczas pas WBC, przegrał bardzo wyraźnie wszystkie 12 rund. Teraz utalentowanego ‘Cynamona’ przetestuje Rhodes.

- On będzie musiał uważać na moje ciosy, bo każdy wie, że potrafię przyłożyć naprawdę mocno - stwierdza Rhodes.

Anglikowi najwyraźniej nie przeszkadza fakt, iż o ten prestiżowy pas przyjdzie mu walczyć na terenie wroga, gdzie będą za nim stały nieprzebrane tłumy fanatycznych kibiców. Uważa, że w przeciwieństwie do niego, na Meksykaninie spoczywać będzie ogromna presja. Dodatkowo Ryan zamierza podczas tego starcia być w życiowej formie, która ma mu zapewnić wygraną.

- Będę się przygotowywał przez 12 tygodni. Będę trenował jak demon, jak jeszcze nigdy przedtem! Mam już 34 lata i wielu uważa, że to moja ostatnia szansa, dlatego nie zamierzam się oszczędzać, bo cel jest wart poświęceń.- zapowiada bojowy "wyspiarz".