MORALES: WYGRYWAŁEM Z LEPSZYMI OD MAIDANY

Leszek Dudek, boxingscene.com

2011-04-02

Były mistrz trzech kategorii wagowych, Erik Morales (51-6, 35 KO), jest bardzo pewny siebie przed starciem z niebezpiecznym argentyńskim puncherem - Marcosem Rene Maidaną (29-2, 27 KO). Do walki dojdzie już 9 kwietnia na MGM Grand w Las Vegas.

Bukmacherzy nie dają legendarnemu meksykańskiemu wojownikowi żadnych szans, wielu spodziewa się nawet, że "El Chino" może ciężkim nokautem zakończyć karierę 34-letniego Moralesa.

"El Terrible" nie przejmuje się tymi opiniami i sam nie widzi w Maidanie niczego specjalnego. Erik przypomina, że wygrywał z silniejszymi, szybszymi i lepszymi technicznie przeciwnikami.

- Maidana popełnia wiele błędów, które mogę wykorzystywać -t wierdzi Morales. - To zawodnik, który cały czas idzie do przodu i zadaje mnóstwo ciosów. Będzie wprost przede mną. Pozwólcie teraz, że o coś zapytam. Czy uważacie, że Maidana jest szybszy od przeciwników, z którymi do tej pory spotykałem się w ringu? Czy myślicie, że Maidana bije mocniej od Pacquiao? Macie podstawy, by twierdzić, że Maidana jest lepszy technicznie lub sprytniejszy od pięściarzy, z którymi walczyłem? Nie wybrałem go przez przypadek. Czuję, że mogę go pokonać.

"El Terrible" chciał zmierzyć się z Marcosem Maidaną, bo uważa jego styl za prosty do rozpracowania. W oczach Erika pojedynek z Argentyńczykiem jest znaczącym skrótem w drodze po tytuł w czwartej dywizji.

- Styl robi walkę, a Maidana bardzo mi odpowiada. To chyba najważniejszy czynnik. Sądzę, że mogę idealnie przystosować się do tego, co on mi zaprezentuje. Widziałem kilka jego walk i wydaje mi się, że będzie mi pasował - dodaje Morales.