MAIDANA O WALCE Z MORALESEM I PRZYSZŁOŚCI

Redakcja, boxingscene

2011-03-30

Już w następną sobotę Marcos Rene Maidana (29-2, 27 KO) walką z Erikiem Moralesem (51-6, 35 KO) spróbuje powrócić na salony kategorii junior półśredniej, natomiast Meksykanin postara się o niespodziankę. Pięściarz z Argentyny jest jednak przekonany o swojej wyższości, choć nie ukrywa, że kiedyś wzorował się na wspaniałym rywalu.

- On był kiedyś jednym z moich ulubionych zawodników, a wszystko to dzięki jego agresywnemu stylowi boksowania. Mam dla niego wiele szacunku, ale on zaniknie w momencie, gdy wyjdę na ring. Kiedy pokonam już Erika, a zrobię to na pewno, wówczas będę oczekiwać pojedynku z Timothy Bradleyem bądź Juanem Manuelem Marquezem. Naturalnie także chciałbym się zrewanżować Khanowi, lecz wątpię by on chciał drugiej naszej walki - powiedział mocno bijący Maidana.