FOREMAN PO PORAŻCE

Redakcja, lvrj

2011-03-14

- Teraz muszę odpocząć, zrelaksować się trochę, a potem dokładnie wszystko przemyśleć i przeanalizować - mówi wyraźnie podłamany Yuri Foreman (28-2, 8 KO), który w sobotnią noc dostał srogie lanie od naszego Pawła Wolaka (29-1, 19 KO) i po raz drugi z rzędu zaznał goryczy porażki.

- Wszystko robiłem źle i w ogóle nie czułem się zbyt dobrze. Przeciwko takiemu rywalowi powinienem więcej boksować, a nie bić się z nim. Przygotowywałem się bardzo ostro do tego pojedynku, ale czegoś mi zabrakło. A może najzwyczajniej miałem zbyt długą przerwę? - zastanawia się Foreman.