ZDANY TEST KOŁODZIEJA

Redakcja, Informacja własna

2011-03-06

Paweł Kołodziej (28-0, 16 KO) pokonał w zakończonej przed momentem walce Felixa Corę (24-5-2, 12 KO). Po dwunastu rundach sędziowie punktowali na jego korzyść 118:110, 116:112 i 118:110

Pierwsze minuty to przede wszystkim badanie nawzajem swoich możliwości i taktyczne ustalenia. Paweł dobrze jednak dystansował rywala lewym prostym i z daleka zbierał małe punkty. Przyśpieszył również trochę w trzecim starciu i jak zwykle akcentował końcówki, gdy padał sygnał ostatnich dziesięciu sekund. W piątej odsłonie Cora uderzył go mocno poniżej pasa i lekko rozdrażniony Polak w końcu agresywnie zaatakował. Po bezbarwnej szóstej odsłonie, przegrywający na punkty Amerykanin ruszył do przodu. To wszystko było na rękę Kołodziejowi, który szeroko stojąc na nogach kilka razy przepuścił rywala i skontrował bezpośrednim prawym. "Harnaś" kontrolował spokojnie to co działo się na ringu i gdy wydawało się już, że Amerykanina nie stać na nic więcej, w połowie dziesiątej rundy zaskoczył Polaka potężnym lewym sierpowym na szczękę. Paweł musiał odczuć to uderzenie, bo przez blisko minutę cofnął się do defensywy. Dziesiąta runda więc wyraźnie na korzyść Felixa, który zachęcony takim obrotem spraw podkręcił jeszcze tempo i ostro ruszył do ataku w przedostatniej odsłonie. Kołodziej odpowiadał, jednak zeszło trochę z niego powietrze i nie był już tak dynamiczny jak na początku. W ostatniej rundzie nie zdarzyło się już nic wielkiego, a Paweł spokojnie dowiózł wygraną do końca.

Po werdykcie Cora przyznał, że nie zasłużył na zwycięstwo, jednak jego zdaniem przegrał minimalnie.