Piorunująco szybki i celny kontrujący lewy sierpowy Nonito Donaire (26-1, 18 KO) najprawdopodobniej złamał szczękę Fernando Montiela (44-3-2, 34 KO). 31-letni Meksykanin jest już w Los Mochis, gdzie przejdzie operację.
"KOchulito", który dotychczas zdobywał tytuły w dywizjach muszej, super muszej i koguciej, zgodnie z zapowiedziami przeniesie się do kategorii super koguciej. Jedyne, co może zatrzymać Montiela w limicie 118 funtów, to rewanż z "Filipińskim Błyskiem", lecz w chwili obecnej to rozwiązanie wydaje się mało prawdopodobne.
Porażka nie załamała Meksykanina. Fernando zamierza możliwie jak najszybciej wrócić do ringu i ponownie zostać mistrzem świata.
- Taki jest boks. Czasem się wygrywa, a czasem przegrywa. Ta porażka nie zakończy mojej kariery. Byłem nieostrożny i poniosłem konsekwencje - powiedział Montiel.