HERNANDEZ O KOLEGACH Z SAUERLAND EVENT

Redakcja, fightnews.com

2011-02-07

Już za pięć dni w niemieckim Muelheim Yoan Pablo Hernandez (23-1, 12 KO) stanie przed szansą odebrania tymczasowego pasa WBA Steve’owi Hereliusowi (21-1-1, 12 KO). Jeśli uda mu się ta sztuka, będzie trzecim zawodnikiem grupy Saueland Event, posiadającym tytuł w kategorii junior ciężkiej, po Marco Hucku (WBO) i Stevie Cunninghamie (IBF). Hernandez pokusił się o krótką charakterystykę pięściarskich zalet swoich kolegów z zespołu.

- Cunningham walczy w sposób bardzo aktywny – mówi Hernandez o Amerykaninie, którego również zobaczymy w Muelheim, gdzie będzie bronił swojego pasa w walce z Enadem Liciną. - Dzięki amerykańskiej szkole boksu, w ringu jest bardzo rozsądny. Posiada też znakomitą technikę wyprowadzania ciosów. Huck jest inny – jego największą bronią jest jego siła. Uderza niesamowicie mocno – zauważa 26-letni Hernandez.

- Oceniać samego siebie jest mi trudno, ale mogę powiedzieć, że jestem pięściarzem świetnym technicznie. Z drugiej strony, muszę jeszcze popracować nad rozkładaniem sił i wykorzystywaniem swojej szybkości w ringu – mówi kubański pięściarz, który prawo do walki z 34-letnim Francuzem wywalczył sobie w grudniu, już  pierwszej rundzie walki nokautując Alego Ismaiłowa.