NOWOROCZNA NIESPODZIANKA HERNANDEZA

Redakcja, boxing-online.com

2011-02-06

Już za sześć dni w niemieckim Muelheim Yoan Pablo Hernandez (23-1, 12 KO) stanie przed pierwszą w karierze szansą na zdobycie pasa mistrza świata. 26-letni Kubańczyk zmierzy się ze Steve’em Heveliusem (21-1, 12 KO) w pojedynku o pas WBA w kategorii junior ciężkiej. Pięściarz grupy Sauerland Event prawo do walki z 34-letni Francuzem wywalczył sobie w grudniu, kiedy to na gali w Berlinie już w pierwszej rundzie znokautował Alego Ismaiłowa.

- Po zwycięstwie z Ismaiłowem wiedziałem, że walka o tytuł jest coraz bliżej, ale nie oczekiwałem, że dostanę ją tak szybko. Ledwie zaczął się nowy rok, a mój trener Ulli Wegner wysłał mi smsa, każąc być na sali treningowej w poniedziałek rano (3 stycznia, przyp. red.), ponieważ będę walczył o światowy tytuł. Bardzo się wtedy ucieszyłem. Jestem gotowy na zdobycie tego pasa – zapewnia Hernandez, który podobnie jak jego najbliższy rywal, walczy z odwrotnej pozycji.

Podopieczny Ulliego Wegnera zdaje się wiedzieć, jak szukać sposobu na pokonanie Heveliusa. Hernandez zauważa, że słabym punktem Francuza jest obrona. - Herelius to bardzo silny facet. Udowodnił to w walce z Firatem Arslanem. Wyprowadza sporo ciosów i walczy w bardzo aktywny sposób. Jednak w jego defensywie da się zauważyć wiele braków. To będzie moja szansa – mówi Hernandez. Zarówno pretendent, jak i posiadacz pasa, na zawodowych ringach przegrali tylko raz. Hernandez w 2008 roku nie sprostał Wayne’owi Braithwaitowi (TKO w 3. rundzie), Hereliusa rok wcześniej zastopował Albert Sosnowski (TKO w 9. starciu).