HOLMES TŁUMACZY CZEMU STRACIŁ SZACUNEK DO MAYWEATHERA JR.

Redakcja, boxingscene.com

2011-01-24

Dawny wielki mistrz wagi ciężkiej, Larry Holmes, wyjawia dlaczego nie lubi niepokonanego Floyda Mayweathera Jr. (41-0, 25 KO). Kilka tygodni temu "Zabójca z Easton" nazwał czołowego pięściarza P4P 'zadufanym w sobie dupkiem'. Teraz Holmes tłumaczy, że jego niechęć do "Pretty Boya" wzięła się nie bez przyczyny - według Larry'ego Junior diametralnie zmienił się, gdy stał się bożyszczem tłumów. Nie zmienia to faktu, że były mistrz królewskiej dywizji ma wiele szacunku do Floyda Seniora.

HOLMES KRYTYKUJE FLOYDA MAYWEATHERA

- Ja i jego ojciec boksowaliśmy w tej samej grupie. Często walczyłem w Vegas, a on zawsze był w moim obozie. Dużo rozmawialiśmy, spędzaliśmy razem czas. Oczywiście, że kibicowałem jego synowi. Przestałem, gdy się zmienił. Sława i pieniądze uderzyły mu do głowy. Diametralnie zmienił podejście do ludzi - tłumaczy Holmes.

- Pewnego razu przyszedł na walkę i wszyscy krzyczeli jego nazwisko. Przechodził obok mnie, więc do niego podszedłem i wyciągnąłem dłoń, by go powitać. Spojrzał na mnie jakbym był nikim i obojętnie przeszedł dalej. Pomyślałem sobie: "Dobra, niech tak będzie". W tamtym momencie stałem tam ze szczęką przy ziemii. Kompletnie utracił mój szacunek. Nigdy nie potraktowałbym tak innego pięściarza. Nigdy nie wywyższałem się przy innych bokserach - powiedział 61-letni dziś "Morderca z Easton".