HUCK JUŻ ODEBRAŁ ŚWIĄTECZNY PREZENT

Redakcja, Informacja własna

2010-12-19

Na gali w Berlinie Marco Huck (31-1, 23 KO) został obdarowany przez dwóch z trzech sędziów, dzięki czemu po raz piąty obronił pas WBO w kategorii junior ciężkiej. Po walce zawiedziony Denis Lebiediew (21-1, 16 KO) nie potrafił w to uwierzyć.

Zaczęło się od presji ze strony Rosjanina, który narzucił naturalizowanemu Niemcowi swój styl walki. Huck boksował ostrożnie, wyraźnie obawiając się siły ciosu rywala. W drugiej rundzie mistrz kilka razy trafiał prawym krzyżowym i tę odsłonę można zapisać na jego konto. Od trzeciego starcia pojedynek momentami zamieniał się w bójkę. Niewiele ciosów dochodziło celu, ale nokdaun wisiał w powietrzu. W końcówce szóstej rundy Lebiediew poważnie zagroził Huckowi, zamykając go w narożniku. Siódme starcie Rosjanin również pewnie wygrał. Nasi reporterzy  zdążyli już ustalić, że zmęczony Bośniak zastanawiał się wtedy nad poddaniem, lecz ostatecznie podjął decyzję o kontynuowaniu walki. W kolejnej odsłonie champion boksował odważniej, lecz już w ósmej rundzie inicjatywa wróciła do Rosjanina.

31-letni pretendent wygrał też trzy z czterech ostatnich starć, więc po ostatnim gongu zastanowić mogłoby dlaczego Huck z taką pewnością unosi ręce w górę i rozpoczyna świętowanie, ale przecież pojedynek odbył się w Niemczech... Sędziowie niejednogłośnie opowiedzieli się za dotychczasowym mistrzem (115-113, 112-116, 115-113).