45 LAT TEMU SUGAR RAY ROBINSON ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ

Tomasz Ratajczak, Informacja własna

2010-12-11

Wczoraj minęło 45 lat od dnia, w którym zakończenie kariery ogłosił jeden z największych pięściarzy w historii zawodowego boksu, Sugar Ray Robinson, przez wielu fachowców uznawany nawet na najlepszego P4P w historii. O przejściu na sportową emeryturę „Słodki” Ray poinformował na specjalnej ceremonii w Madison Square Garden, 10 grudnia 1965 roku podczas gali, na której w walce wieczoru Emile Griffith zdobył tytuł mistrza świata w wadze półśredniej. Dwa lata później Robinson został przyjęty do bokserskiego Hall of Fame.

Sugar Ray Robinson, urodzony w 1921 roku, po krótkiej karierze amatorskiej, zadebiutował na zawodowym ringu w 1940 roku i w ciągu trwającej ćwierć wieku kariery zawodowej stoczył aż 200 walk, z których 173 wygrał, w tym 108 przez nokaut! W latach 1946-51 był mistrzem świata w wadze półśredniej, a następnie w latach 1951-59 czterokrotnie zdobywał tytuł w kategorii średniej. W 1952 roku próbował bez powodzenia sięgnąć po pas mistrzowski w wadze półciężkiej, ale przegrał z Joe Maximem przed czasem w 14 rundzie, w straszliwym upale na Yankee Stadium w Bronksie, gdy podczas walki trzeba było wymienić omdlałego z gorąca sędziego ringowego. Po tej wyczerpującej walce zrezygnował z boksu, ale jednak w 1955 roku powrócił na ring i odzyskał tytuł mistrza świata w wadze średniej. Do historii przeszła – uwieczniona także w znakomitym filmie Martina Scorsese – jego epicka rywalizacja z Jake’m La Motta, z którym walczył aż sześć razy, w tym w 1943 roku dwa razy w odstępie trzech tygodni! Sugar tylko raz musiał uznać wyższość „Wściekłego Byka”. Pod koniec życia chorował na Alzheimera. Zmarł w 1989 roku, w wieku 67 lat i spoczął na cmentarzu w Inglewood w Kalifornii.