KTO Z KIM NA SZCZYCIE?

Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) zapytany o możliwość stoczenia pojedynku z Sergio Martinezem (46-2-2, 25 KO) odparł, że chętnie by doprowadził do takiego spotkania, ale w umówionym limicie 150. funtów. Pięściarz z Argentyny z kolei wyznał, że nie jest już w stanie zejść poniżej 155 funtów i nie podpisze kontraktu na taką walkę jeśli musiałby zbijać choć gram więcej.

W tej sytuacji najbliższym rywalem "Pac-Mana" będzie prawdopodobnie Shane Mosley (46-6-1, 39 KO), natomiast o ile wierzyć plotkom, obóz Sergio już zaczął rozmowy z ludźmi Dimitrija Piroga (17-0, 14 KO - na zdjęciu) w sprawie unifikacyjnego boju o pasy WBC i WBO dywizji średniej.