BERTO: PACQUIAO WALCZY ZE STARCAMI

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-11-22

Mistrz WBC w wadze półśredniej, Andre Berto (26-0, 20 KO), wyczuł swoją szansę i zaczyna podchody pod króla P4P - Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO). W najbliższą sobotę Berto zaboksuje z Freddym Hernandezem (29-1, 20 KO) na gali w Las Vegas, gdzie głównym wydarzeniem będzie pojedynek Marquez-Katsidis.

- Czuję się znacznie lepiej, niż przed walką z Quintaną. Wtedy byłem świeżo po wielkiej tragedii. Minęło kilka miesięcy i jest już lepiej, choć sytuacja wciąż nie jest łatwa. Zamierzam dać kibicom wiele emocji. Bardzo mi przykro, że w styczniu musiałem wycofać się z walki z Shanem Mosleyem. Teraz chcę to wynagrodzić - powiedział 27-letni pięściarz.

Berto wysunął tezę, że sukcesy "Pacmana" biorą się z doboru kiepskich przeciwników.

- Pacquiao bije tylko bezbronnych starców. Margarito był tak wolny, że służył mu za worek treningowy. Powinien w końcu zmierzyć się z jakimś młodym wilkiem - uważa Berto.