PROMOTORZY I MENEDŻEROWIE BEZSILNI

Redakcja, ESPN

2010-10-26

Promotorzy i menadżerowie bokserscy są coraz bardziej bezsilni, jeśli chodzi o próby detronizację braci Władimira Kliczko (55-3, 49 KO) i Witalija Kliczko (41-2, 38 KO). Okupują oni od kilku lat  trony wagi ciężkiej wszystkich liczących się federacji. Ivaylo Gotzev, to były pięściarz, obecnie menedżer bokserski, który zajmuje się karierami między innymi Samuela Petera (34-4, 27 KO) i Shannona Briggsa (51-6-1, 45 KO). Bułgar nie widzi nikogo na horyzoncie, kto mógłby zagrozić hegemonii Ukraińców.

- Dzisiaj mamy dwie kategorie w wadze ciężkiej. Pierwsza to kategoria ciężka braci Kliczko, a  druga to kategoria ciężka. Jako menedżer, cztery razy podchodziłem z moimi pięściarzami do pojedynku z braćmi, to co powiedziałem o dwóch kategoriach, płynie z mojego doświadczenia. Prawdą jest, że styl ich boksowania nie jest ekscytujący, ale ich styl pozwala rządzić tą dywizją. Obaj są supermenami, w wadze ciężkiej nikt inny do nich nie przystaje, tworzą we dwójkę osobną ligę - stwierdził bezsilny Gotzev.

Promotor Dan Goossen próbował trzy razy zagrozić braciom, wystawiając do walki z nimi Tony'ego Thompsona (34-2, 22 KO), Eddi'ego Chambersa (35-2, 18 KO) i Chrisa Arreolę (29-2, 25 KO), zawsze bezskutecznie. Promotor ujawnił, że jego marzeniem jest promowanie któregoś z braci na rynku amerykańskim.

- Na tym etapie nie ma nikogo, kto mógłby powstrzymać braci Kliczko. Pięściarzom ustępującym Ukraińcom warunkami fizycznymi, będzie bardzo, bardzo ciężko nawet zbliżyć się do wygranej. Ktoś kto ich pokona, musi być bardzo sprytny i mądry w ringu. Bracia tę ringową mądrość mają, dlatego też nie da się ich pokonać czystą siłą. Wydaje mi się, że wszelka krytyka Ukraińców jest nie na miejscu, po pierwsze walczą bardzo często, po drugie nie unikają żadnego przeciwnika - stwierdził Goossen.