CHISORA ZAROBI WIĘCEJ NIŻ INNI RYWALE BRACI KLICZKO?

Jarosław Drozd, sportbox.ru

2010-10-14

Menedżer braci Kliczko, Bernd Boente, potwierdził, że osiągnięto porozumienie w sprawie walki mistrza świata WBO i IBF Władimira Kliczko (55-3, 49 KO) z Brytyjczykiem Derekiem Chisorą (14-0, 9 KO).

- Udało się nam pomyślnie zakończyć negocjacje z Chisorą, gdyż tą walką zainteresowanie wykazały zarówno telewizja niemiecka, jak i brytyjska. Na Wyspach pojedynek będzie transmitowany w systemie pay-per-view - mówi Boente. - Ponadto Chisora, jak dotąd nie zaznał goryczy porażki. Jest dobrym pięściarzem, szybkim, zwinnym i twardym. Zwycięstwo nad nim wcale nie będzie zadaniem łatwym.

Na pytanie czy można dobrze "sprzedać" walkę mistrzowską, podczas gdy pretendent ma za sobą zaledwie 14 zawodowych walk, Boente powiedział:

- Gdy Powietkin dostał pierwszą szansę walki o mistrzowski pas, w jego rekordzie było zaledwie 15 pojedynków. Nie zapominajmy, że Leon Spinks pokonał Muhammada Ali, mając za sobą zaledwie 7 płatnych walk. Dlatego uzasadnionym jest stwierdzenie, że Chisora jest dla mistrza niebezpiecznym przeciwnikiem i nie można go zlekceważyć.

Menedżer braci Kliczko zaprzeczył plotkom, jakoby Chisora miał otrzymać znacznie mniejszą gażę niż dotychczasowi rywale braci:

- Nigdy nie ujawniam szczegółów umowy. Mogę jedynie powiedzieć, że decydujący wpływ na podpisanie przez Chisorę kontraktu miał fakt, że zarobi on dużo pieniędzy pochodzących z dochodów z relacji pay-per-view. Jeśli na Wyspach będzie wielkie zainteresowanie tą walką, to Anglik zarobi na pewno więcej niż którykolwiek z rywali braci Kliczko.