FONFARA O 'DIABLO' vs ROBINSON I O SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI

Piotr Jagiełło, Informacja własna

2010-09-23

Prezentujemy wywiad z polskim pięściarzem kategorii półciężkiej, mieszkającym na stałe w Chicago Andrzejem Fonfarą (14-2, 5 KO). Z "Andrew" rozmawialiśmy o walce Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka (43-2-1, 33 KO)  z Jasonem Robinsonem (19-5, 11 KO) oraz o jego przyszłości, która właśnie się wyklarowała. Młodzieżowy mistrz świata federacji WBC pomagał Jasonowi przygotować się do walki z naszym championem. Fonfara już 22 października będzie miał okazję ponownie wejść między liny. Więcej szczegółowy w rozwinięciu… Zapraszamy do lektury.

Jak długo sparowałeś z Jasonem Robinsonem?
Andrzej Fonfara: Przed walką z Krzyśkiem sparowałem z Jasonem parę razy. Zrobiliśmy około 20 rund. Wcześniej sparowałem z nim wiele razy.

Jaka jest najgroźniejsza broń Amerykanina? Wiele osób, m.in. Andrzej Gołota, chwali Jasona za technikę.
AF: Tak, technika na pewno jest jego atutem i główną bronią,  ale przede wszystkim kombinacje i ciosy, które potrafi wyprowadzać z różnych płaszczyzn. Jego najgroźniejszą bronią jest tylnia, czyli w przypadku Jasona lewa ręka, która jest szybka i dokładna. W szczególności długi lewy prosty i lewy podbródkowy . Potrafi również bić się w półdystansie.
 

Jakimi akcjami udawało Ci się go trafiać? Z czym Amerykanin sobie nie radzi i gdzie dostrzegasz jego luki w obronie?
AF: Po paru sparingach z Jasonem wiedziałem co i gdzie mam bić. Ułatwieniem dla mnie był fakt, że Robinson często wychylał się na swoją przednią nogę i to ułatwiało mi jego trafianie. Najłatwiej zatem dochodziły celu: lewy sierpowy nad jego prawą ręką bity po uniku w lewo lub po lewym prostym, podwójny lewy prosty z delikatnym krokiem w lewo też uderzany nad jego prawą ręką, kończąc prawym prostym i lewym sierpem. No i oczywiście prawy prosty na dół kończąc lewym sierpowym, a przede wszystkim częsty, dokładny i szybki lewy prosty, który rozbijał jego koncepcję i nie dawał czasu na myślenie. 
 

[Andrzej Fonfara po wywalczeniu pasa WBC Youth]

Na oficjalnym treningu mieliśmy okazję obserwować Jasona Robinsona. Zdziwił nas fakt, że zmieniał on pozycję. Czy podczas sparingów z Tobą Jason próbował sztuczek ze zmianą pozycji?
AF: Nie, na sparingach koncentrował się raczej na jednej pozycji i jej nie zmieniał.  On jest wszechstronnym zawodnikiem i nie zdziwiłbym się gdyby radził sobie równie dobrze z innej pozycji i na przykład zmienił ją podczas walki, chcąc zaskoczyć i zdekoncentrować Krzyśka.

Kończąc temat walki Włodarczyk-Robinson, spytam o Twój scenariusz na tę walkę. Jak będzie wyglądał pojedynek i kto wyjdzie z niego zwycięski?
AF
: Scenariusze mogą być różne, to jest boks i w ringu wszystko może się wydarzyć. Mam nadzieję, że Krzysiek wygra walkę przed czasem, nokautując Jasona i myślę, że stanie sie to miedzy 4-8 rundą. Więc uważam, że walka nie potrwa dłużej niż 8 rund i liczę na nokaut.

Wróćmy teraz do Twojej kariery. Chyba wyklarowała się przyszłość odnośnie Twojej najbliższej walki? Opowiedz o szczegółach.
AF: Dokładnie, stoczę 8-rundowy pojedynek 22 października na gali Dominicka Pesoli w UIC Pavilon w Chicago. Będzie to walka na przetarcie, przed grudniową obroną pasa WBC Youth.

Jak wyglądają treningi przed najbliższym starciem? Forma pomału przychodzi?
AF
: Bardzo dobrze. Czuję się coraz lepiej i na pewno będę przygotowany na 22 października.

Ostatnio pojawiały się informacje mówiące, że Twoim trenerem może zostać Emanuel Steward. Jak wygląda realizacja tego pomysłu?
AF
: Na ten moment nie chcę jeszcze mówić o jakichś zmianach i podpisach. Jak na razie trenuję z Samem Colonną. Powiem tylko tyle, że rysuje się ciekawa współpraca i jak tylko będę wiedział więcej to na pewno dowiecie sie o tym pierwsi...

Korzystając z okazji chciałbym zaprzeczyć i zdementować pewną wypowiedź, a raczej wywiad z Jasonem Robinsonem na lotnisku w Warszawie, prowadzony przez jednego z redaktorów, w którym pyta on Robinsona i  jednocześnie stwierdza, kłamiąc oczywiście: „czy Jason wie o tym, że Andrzej Fonfara po każdym sparingu dzwoni do Krzysztofa Włodarczyka i opowiada o przebiegu tego sparingu'' . Chciałem tylko powiedzieć, ze tak nie było, ponieważ znam Jasona osobiście i nie chciałbym żeby miał jakiś żal lub pretensje co do mojej osoby. Wcześniej on mi pomagał przygotowywać się do walk. Mogę tylko powiedzieć, że odpowiadałem w paru wywiadach na pytania, tak jak w tym, i tylko w wywiadach mówiłem o dobrych lub złych stronach Jasona Robinsona.

Rozmawiał: Piotr Jagiełło