KARA ŚMIERCI DLA UNIVERSUM?

Redakcja, blog.bokser.org

2010-09-09

Kilka lat temu, w pewnym hotelu niemieccy promotorzy dyskutowali o sytuacji panującej w tamtejszym boksie, o konkurencji, wysokich opłatach związkowych, kosztach wyjazdów zagranicznych i wypłatach zawodników, które prowadziły do stopniowej likwidacji mniejszych grup promotorskich. Wówczas w rozmowę wtrącił się Klaus-Peter Kohl.

- Sukces połączony jest z ciężką pracą. Jeżeli miałbym otworzyć lokal, to najlepiej zaraz obok konkurencji. Nie boję się konkurencji i jest mi obojętne co robi. Kto okaże się lepszy, ten przeżyje - powiedział.

Za wspomnianą wypowiedź zgromadzeni na sali bili głośne brawa. Nikt wtedy jeszcze nie przypuszczał, że Kohl, założyciel słynnej na cały świat bokserskiej stajni Universum, znajdzie się w podobnej sytuacji. Czy prestiż Universum tak mocno podupadł, że dzisiaj musi przez swoich zawodników oczerniać dobór rywali konkurencji? Np. Sebastian Zbik krytykował ostatnio Feliksa Sturma za wybór rywala. Akurat Zbik! Czy Universum już nic lepszego nie może wymyślić, by wypromować swoją grupę?

Kto przed laty miał szczęście usłyszeć wypowiedź Kohla na temat konkurencji mógłby zastanowić się nad wyrokiem jaki można wystawić grupie Universum, a brzmiałby on: "kara śmierci".