POWIETKIN: TO JEST MÓJ CZAS

Łukasz Furman, boxingscene

2010-07-15

Dopiero 32 miesiące po nabyciu praw pretendenta Aleksander Powietkin (19-0, 14 KO) zaatakuje panującego na tronie WBO i IBF Wladimira Kliczkę (54-3, 48 KO). Choć niemal wszyscy eksperci przekreślają szansę Powietkina, to jednak on sam bardzo wierzy w siłę swoich pięści.

- Musiałem długo czekać na tą szansę. W tej chwili przebywam i trenuję w USA, gdzie sparuję z dziesięcioma bokserami, spośród których są i byli mistrzowie świata. To zdecydowanie najważniejsza walka w mojej karierze, dlatego będę przygotowany tak dobrze jak jeszcze nigdy dotąd.Teraz nadszedł mój czas. Jestem przyszłością wagi ciężkiej - zakończył pewny siebie "Sasza", w przeszłości mistrz świata, Europy i olimpijski.