GARAY WRACA W CRUISER

Redakcja, Informacja własna

2010-07-06

Ostatni rok był fatalny dla Hugo Garaya (32-5, 17 KO). Najpierw stracił nieoczekiwanie tytuł mistrza świata federacji WBA na rzecz Gabriela Campillo, by w marcu doznać ciężkiej porażki przed czasem już w pierwszej rundzie w pojedynku z Chrisem Henry.

Minęło trochę czasu, były champion wagi półciężkiej pozbierał się w sobie i powróci między liny w najbliższy piątek na swoim ringu w Argentynie. Co ciekawe, walczący ostatnio nie tylko z rywalami, ale także własną masą ciała Garay wystąpi w kategorii cruiser i bardzo możliwe, iż zostanie w tej dywizji na stałe. W piątek czeka go jeszcze łatwe zadanie, bowiem naprzeciw siebie zobaczy bardzo przeciętnego Sergio Beaza (16-25-2, 5 KO), z którym zresztą walczył już trzykrotnie i odniósł tyle samo zwycięstw. Na obronę Beza przemawia fakt, iż rzadko przegrywa przed czasem, a i Garay w ciągu tych w sumie 28. rund (10, 12, 6) nie był w stanie go poddać.