PASCAL: DAWSON NIE ZECHCE REWANŻU

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-07-03

Przed kilkoma dniami Gary Shaw, promotor Chada Dawsona (29-0, 17 KO), wyznał, że nie martwi się o wynik najbliższej walki swego podopiecznego i myślami jest już przy starciu Dawson-Bute. Wypowiedź nie przypadła do gustu mistrzowi WBC w kategorii półciężkiej - Jean Pascalowi (25-1, 16 KO), z którym "Bad Chad" zmierzy się 14 sierpnia na Bell Centre w Montrealu.

- W kontrakcie zawarliśmy klauzulę o rewanżu, ale mogę zagwarantować, że Dawson nie będzie chciał drugi raz wychodzić ze mną do ringu. Z pewnością będzie to dla niego doskonałe przetarcie przed walką z Bute - skomentował 27-letni Kanadyjczyk.

- Skoro Chad Dawson i Gary Shaw porównują Pascala do Glena Johnsona, to nic o nim nie wiedzą. Jeżeli tak przebiegają ich przygotowania, to jesteśmy bardzo szczęśliwi. Czeka ich ogromna niespodzianka - powiedział Yvon Michel, promotor Pascala.

- Nie ma niczego, co Dawson robiłby lepiej od Pascala. Jean jest bardziej wszechstronny, świetnie się rusza i w każdej chwili może zaskoczyć. Jesteśmy wdzięczni obozowi Dawsona, bo zwycięstwo nad nim pozwoli nam podbić Stany Zjednoczone. Swoją drogą Chad jest tak nudny, że nawet ludzie z jego miasta nie chcą go oglądać. Nie wiem czy kiedykolwiek na jego walce zgromadzono dużą publiczność. Nie sądzę, by na żywo jednorazowo widziało go więcej niż 1000 ludzi i właśnie dlatego musi przylecieć do Montrealu. Nie ma wyboru. Pascal przyciąga ludzi, Bute przyciąga ludzi. Dawson został wygwizdany podczas walki z Glenem Johnsonem. Chad nie walczył z nikim bardzo dobrym. W jego bilansie widnieją nazwiska weteranów, którzy razem mają 160 lat. Adrian Diaconu był silnym i twardym przeciwnikiem, więc Dawson swoim zwyczajem go unikał. Wolał zrzec się pasa, co otworzyło drogę Pascalowi. Jean dwukrotnie pokonał Rumuna i 14. sierpnia też będzie jego dniem - zapowiada Michel.