Erik Morales (49-6, 34 KO) miał powrócić między liny 17 lipca, ale musiał wycofać się z walki z Vicente Escobedo z powodu kontuzji. Jak się okazuje, bardzo prawdopodobnym terminem jego kolejnej potyczki to 11 września. Tymczasem chęć stoczenia pojedynku z Moralesem wyraził Paul Spadafora (44-0-1, 18 KO), ekscentryczny, dawny mistrz świata wagi lekkiej.
Spadafora balansuje obecnie pomiędzy dywizją półśrednią i junior półśrednią, a właśnie w tej niższej kategorii zamierzał stoczyć swoją drugą po powrocie walkę Morales (na zdjęciu). Może więc jest coś na rzeczy?