HIDE: PRIZEFIGHTER TO DLA MNIE ROZGRZEWKA

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-04-28

Herbie Hide (48-4, 43 KO), dwukrotny mistrz wszechwag, uważa, że udział w Prizefighterze będzie dla niego idealną rozgrzewką przed walką o pas WBC w kategorii junior ciężkiej. "Dancing Destroyer" ryzykuje jednak bardzo wiele, zważywszy na fakt, że nie nigdy słynął z mocnej szczęki, a w przypadku porażki o pojedynku mistrzowskim Brytyjczyk może zapomnieć.

- Dlaczego jestem w turnieju? Bo mam duszę wojownika, gladiatora. Jestem numerem dwa na listach WBC. Teraz Fragomeni walczy z Włodarczykiem o wakat. Ja czekam już na zwycięzcę ich starcia. Udział w Prizefighterze traktuję jak rozgrzewkę. Oczywiście, że istnieje ryzyko. Często bywało tak, że najlepsi brali takie pojedynku i doznawali niespodziewanych porażek. Mistrzom zdarza się przegrywać walki, których stawką nie jest tytuł. Zgodziłem się wystąpić, bo wierzę, że jestem najlepszy w cruiser - powiedział 38-letni Brytyjczyk.