Wygląda na to, że Łukasz Janik (18-1, 10 KO) wymazał już na dobre z pamięci porażkę z Mateuszem Masternakiem, bo tak dobrze dysponowanego boksera z Jeleniej Góry nie widzieliśmy już dawno.
Już w pierwszej rundzie Łukasz rozpoczął egzekucję nad solidnym Mantasem Tarvydasem (17-9, 11 KO), posyłając go dwukrotnie na deski. W drugim starciu Janik (WBC #25) jeszcze dwukrotnie przewrócił rywala, a sędzia ogłosił jego zwycięstwo przez TKO.